Pasieka
Domek Cyryl przyjechał i po zamontowaniu aż krzyczał o impregnacje. Wycieczka do casto i wróciliśmy z wiadrami Wielkiego Impregnatora w kolorze złoty dąb. Zdjęcia tego koloru dokładnie nie oddają, w rzeczywistości wygląda to bardziej swojsko, sasiedzi twierdzą, że wygląda to jak górlaska chata.... :)
i UWAGA !!!
Dziadek
Mistrz pszczelarski nie mający sobie równych w rejonie! Nikt inny nie był w stanie robic takiego kontrolingu na budowie! Pojawiła się idea, że po budowie postawi ...trochę uli na działce za domem....... ot taką małą pasieczkę :) na szczęście udało się go namówić na zamianę planów. Zbudujemy wędzarnię zamiast pasieki :) Oczywiście nie ma to nic wspólnego z tym jak latem musiałem ukryć się w samochodzie przed latającą garścią rozwścieczonych pszczół :)
Taaa... zdecydowanie- wędzarnia to świetny pomysł.
tu moja inwestorka z babcią.
a tu w akcji
W międzyczasie pojwiły się pierwsze transporty. stal i bloczki fundamentowe.
WIĘC NIE MA JUŻ ODWROTU !!!
potem przyszedł czas na materiały na mury. Przyjechały prosto z NRD.
Zaskoczenie było tym milsze, gdy okazało się po ich sprawdzeniu, że parametry cieplne mają takie jak Ytong Energo (nowy najcieplejszy budulec Xelli) czyli U=0,25, czyli cieplejsze od zwykłego Ytonga, Solbetu czy H+H tej samej grubości, ale kosztują spooooooro mniej...
Na marginesie - po zbudowaniu murów zostało nam kilka palet (bloczki gr 36,5cm ) Niebawem wystawimy je na sprzedaż. Cena będzie bardzo okazyjna jakby co.